Nasze klasy Szkoły Podstawowej nr.5 W Przemyślu

Klasy od 4-6

Ogłoszenie

Zaszła zmiana w grupach użytkownika. Była stworzona ranga: Zastępcy przewodniczącego, ale już jej nie ma. Teraz te osoby będą miały notkę admina ze specjalnym napisem. Z tej usuniętej rangi zostali przeniesieni na rangę moderatorzy.

#1 2008-03-28 20:47:31

Krasztof

Przewodniczący klasy

Zarejestrowany: 2008-03-28
Posty: 86
Punktów :   

Wiadomości prosto z Klasy

Będą tu podawane informacje z dnia w szkole. Proszę użytkowników o pisanie uwag do tego w wątku INFO. Tu mogą dawać informacje Przewodniczący, jego zastępcy oraz osoby przez nich wyznaczone.


Bzdety i Bzdury mnie nie obchodzą. Lepiej takiego czegoś nie piszcie bo to co jest na obrazku to z wami się stanie!
http://f1ligakubicy.jun.pl/files/f/f1ligakubicy/signatures/980268782479e3c31692f2.gif

Offline

 

#2 2008-04-02 19:12:00

Krasztof

Przewodniczący klasy

Zarejestrowany: 2008-03-28
Posty: 86
Punktów :   

Re: Wiadomości prosto z Klasy

Trochę spóźnione ale będzie. Raport z trzech dni

PONIEDZIAŁEK
Dzień rozpoczął się od muzyki, na której wiele osób zarobiło ocenę celującą. Oczywiście te oceny były za coś. To coś to były zgadywanki utworów jakiś tam kompozytorów takich jak Vivaldi. Z tego co dobrze pamiętam do te oceny dostali: Remek Hołobut i parę innych uczniów około pięciu. Gdy już rozgrzmiał dzwonek poszliśmy do swojej klasy na następną lekcje...Matematykę. Na matematyce porozwiązywaliśmy sobie parę równań z procentami przy tablicy i nic ciekawego tam się nie działo . Po przerwie pouczyliśmy się o naszym małym królu Władysławie Łokietku. Na J. Polskim Pani nam się zwierzyła, że przez znany nam czas jej nieobecności była poza granicami naszego miasta - Przemyśla. Poza tym nie było nic ciekawego. Następna lekcja to przyroda gdzie pani zapowiedziała nam powtórkę na środę i pouczyliśmy się o Górach Świętokrzyskich. Następna lekcja to angielski na której (na całe szczęście:D) nie było żadnej dziewczyny nie licząc oczywiście pani Łoś, która zadała nam zrobienie projektu na temat wiosny i kupienia nowej części książki New Friends 2.

Podsumowanie: Dzień ten był nudny i nieciekawy. Chyba wiem co pozostali chcieli w końcu mieć: Wychowanie fizyczne

WTOREK
Wielu tu odetchnęło lekcją WF'u, na której graliśmy w dwa ognie grupa na grupę. Po obu stronach była zacięta walka , w której na koniec lekcji zostało dla każdej drużyny po 4 osoby. Informatyka była nudna, ponieważ wielu z nas potrafi obsługiwać się kalkulatorem na kompie . Niemiec był nawet spoko, bo wydawaliśmy polecenia w różnych tonach . Religii nie było ale w zamian dostaliśmy porcję...Testu. Test składał się z zadań w kategoriach przedmiotowych: Polski, Majza, Przyra. Pisaliśmy go dwie lekcje co niektórzy . Godziny wychowawczej nie muszę opisywać, bo pani cały czas sprawdzała nasze testy.

Podsumowanie: Dzień był nawet spoko nie licząc testu. Zdecydowanie II grupa czeka na swoje 2 WF'y.

ŚRODA
Religii znowu nie było! Wrzawa zapanowała w klasie, której ofiarą padłem nawet ja . Przyra była już przygotowana od wczoraj. Jednym słowem: Powtórka. Nie wiem jak inni ale ja zrobiłem sobie listę pytań . Matematyka to była tragedia. Kartkówka była bardzo trudna chociaż paru szczęśliwców ją uniknęło. Historia była lekcją sprawdzianu. J. Polski był nawet fajny ale pani nam pogroziła, że będzie darła zeszyty i trochę się przestraszyłem, bo nie chce mi się przepisywać go . WF jak to WF była to lekcja piłki nożnej. Na pierwszej lekcji chłopcy grali w piłkę nożną na małe brami grupa na grupę, a składy były takie: I grupa: Remek Hołobut, Michał Kaleta, Patryk Lasek. II grupa: Michał Pich, Karol Sowiński, Krzysztof Szpieg i Maciej Sycz. Mecz ten zakończył się wynikiem 1-0 dla II grupy a strzelcem tej jedynej bramki był Krzysztof Szpieg po ładnej serii podań Karola Sowińskiego i Michała Picha. Drugi mecz odbył się na duże bramki. Tym razem mała zmiana w składzie I grupy. Michał Kaleta zszedł z boiska a za niego wszedł szóstoklasista o ksywce "Patyczek". Mecz zakończył się wynikiem 16-12 i znowu wygrała II grupa. Wiem tylko kto strzlił i ile bramek dla II grupy a dla I grupy nie liczyłem. Zacznę od tego, który strzelił najwięcej goli. Strzelcy II grupy: Krzysztof Szpieg - 9 bramek, Michał Pich - 4 bramki, Karol Sowiński - 2 bramki, Maciej Sycz - 1 bramka. Z tego co mi wiadomo dziewczyny robiły układ taneczny na Airobik na ocenę.

Podsumowanie: Dzień był męczący ale fajny. Jak dla mnie te mecze piłki nożnej to były treningi przed piątkowym meczem z 5a. Chłopcy tak jak ostatnio czekają na doping od dziewczyn


Bzdety i Bzdury mnie nie obchodzą. Lepiej takiego czegoś nie piszcie bo to co jest na obrazku to z wami się stanie!
http://f1ligakubicy.jun.pl/files/f/f1ligakubicy/signatures/980268782479e3c31692f2.gif

Offline

 

#3 2008-04-08 08:30:21

Zakochana_zaczarowana115

Moderator

Zarejestrowany: 2008-03-28
Posty: 66
Punktów :   

Re: Wiadomości prosto z Klasy

Teraz to oczywiście mocno spóźnione, ale są: informacje z czwartku, piątku, i poniedziałku
Czwartek: cała klasa (a nie jak zawsze, tylko II grupa) miała na 8:45. Całą klasę zaskoczyła wieść, że naszej klasowej koleżance spalił się dom (to znaczy tylko kuchnia, ale strach chyba był). Dzień zaczęliśmy od matematyki, gdzie była poprawa testu z wtorku. Najwięcej można było uzyskać 20 punktów z zadań tzw. zamkniętych i nie wiem ile punktów z zadań otwartych. Szczęśliwcy, którzy otrzymali najwięcej punktów, mimo, że nikt nie uzyskał całości punktów: Justyna Hałabuza - 19 punktów, Iwona Pluta - 17 punktów i Krzysztof Szpieg - 18 punktów. Po odczytaniu punktacji pani wybierała kilka osób do robienia działań. Po tej nudnej, aczkolwiek pouczającej lekcji wszyscy schowali książki z matematyki i wyciągnęli niemiecki, który miał właśnie być. Na niemieckim z pomocą kartoników wyciętych z zeszytu ćwiczeń uczyliśmy się jakie rzeczy pisać, by opisać, że robi się sałatkę (na lekcji owocową, ale na zadanie dostaliśmy zrobić opis przygotowania sałatki jarzynowej). Po niemieckim był polski, gdzie właściwie nie było nic ciekawego, poza tym, że pani sprawdzała dialogi, które mieliśmy wykonać. Po polskim nadszedł czas techniki, co było chyba dla wszystkich uczniów przyjemne, bo technika to fajna lekcja. Pani z techniki pytała nas ze znaków drogowych. Co i nas i panią miło zaskoczyło, był fakt, że było całkiem sporo dobrych ocen typu 5 i 4. Po tej przyjemnej lekcji przyszedł czas na przyrodę. Na przyrodzie był sprawdzian. Podział na grupy. Moja grupa, czyli pierwsza (trochę inny podział niż alfabetyczny) miała bardzo łatwe pytania, druga grupa miała trudniejsze. Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę, wszyscy odetchnęli z ulgą. Był koniec lekcji.
PODSUMOWANIE DNIA: Dzień był dość ciekawy, ale męczący (ale tylko troszeczkę). Nie wiem jak inni spędzili popołudnie tego dnia, ale ja wtedy bawiłam się znakomicie!

Piątek: Zaczęliśmy od dwóch lekcji polskiego, gdzie omawialiśmy króciutką lekturę "Dym" (krótka nazwa, krótka lektura ). Lektura ta jest okropnie smutna. Po polskim pierwsza grupa miała niemiecki, na którym była powtórka przed sprawdzianem. Nie było mnie na WFie drugiej grupy, ale dostałam informacje, co było. Były aż 4 mecze z 5a: dwa mecze rozegrały dziewczyny i dwa chłopcy. W pierwszym meczu dziewczyn nasze dziewczyny znokautowały 5a 3-0. W drugim meczu walka była zacięta, ale tym razem 5a była górą (0-1 dla 5a).  Chłopcy w pierwszym meczu wygrali 2-0, a w drugim bezbramkowo zremisowali. Potem przyszedł czas na 2 WFy pierwszej grupy. Na pierwszym WFie było nudno, chłopaki kopali bez celu piłkę, a dziewczyny z nudów siedziały na materacach, bo ani nie miały co robić, ani nie było żadnego ładnego chłopaka na sali, na którego można by było patrzeć . Na drugim WFie mnie nie było, bo pani Leszczak zwolniła mnie z lekcji, żebym się przygotowywała do konkursu z historii, ale zapewne było dokładnie tak jak na pierwszym WFie.
PODSUMOWANIE: Dzień był nudny i męczący. Dobrze, że było mało lekcji i że to już koniec tygodnia.

Poniedziałek: Po dwóch dniach wypoczynku wracamy do szkoły. Mieliśmy na 8:45, bo nie było muzyki. Prawie cała klasa przyszła wcześniej, żeby gadać na korytarzu. Po tym spędzeniu czasu na korytarzu weszliśmy do klasy na matematykę. Uczyliśmy się robić diagram z procentami. Nuda... Potem była historia, na której były wyniki sprawdzianu. Wyszło średnio. Po przeczytaniu wyników czytaliśmy książkę. W końcu nastał polski. Pani, jak obiecywałam sprawdzała zeszyty, ale nie spełniła swojej groźby, że nam je podrze, tylko jednemu koledze zgięła zeszyt wpół. Potem była przyroda, na której wynosili ławki na test dla klas 6, więc pani kazała nam iść do domu, bo nie było angielskiego.
PODSUMOWANIE: Dzień był bardzo fajny, bo mieliśmy skrócone lekcje, a mi się to bardzo fajnie kojarzy

Ostatnio edytowany przez Zakochana_zaczarowana115 (2008-04-11 20:36:27)


Cuda się zdarzają... Ale nie warto na nie liczyć

Offline

 

#4 2008-07-10 01:40:19

Zakochana_zaczarowana115

Moderator

Zarejestrowany: 2008-03-28
Posty: 66
Punktów :   

Re: Wiadomości prosto z Klasy

Ojejku, co ja tu nawypisywałam... OMG żal... Z tymi skojarzeniami chodziło o Gracka, ale to już dawno nieaktualne. Praktycznie cała klasa wie o co chodzi, ale tylko Wielgorzata i Smyczu znają całą prawdę...


Cuda się zdarzają... Ale nie warto na nie liczyć

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kajaktrzcianka.pun.pl www.hardkoryehe.pun.pl www.ngamecool.pun.pl www.pirackawioska.pun.pl www.infuam.pun.pl